piątek, 12 sierpnia 2016

HALO, HALO! WAŻNE!


Na początek - przepraszam, że nic się nie pojawiało, ale byłam na wakacjach i po prostu nie dało rady. Ale tak- są ważne zmiany, które dotyczą Potentatem. Pamiętacie to jeszcze? O Vanessie, której nikt nie lubi, ojej, jakie to smutne. I... Nie pisałam tego naprawdę długo, bo sie musiałam strasznie do tego zmuszać. Czemu? Bo nie podoba mi się styl, którym tam pisałam. No, właśnie - nie wiem, czy się orientujecie, ale zaczęłam to pisać w wieku dwunastu lat! Więc, chyba się mi nie dziwicie, że nie podoba mi się ten styl - wam pewnie też. O co mi chodzi? O krótkie, lakoniczne zdania, przez które trudniej się wczuć w fabułę, trochę za długie rozdziały, motyw z fabryką doniczek -> rly?, bardzo oziębłe emocje Vanessy, oh wait, tam nie ma w ogóle emocji, płaskie, powiedziałabym nawet bardzo płaskie, opisy, można by tego wymieniać jeszcze dłuuugo. W związku z tym zaczęłam pisać Potentatem kompletnie od nowa, tzn. dosłownie. Przerabiam niemal każde zdanie, dodaje nowe konteksty itd., dlatego zacznę wrzucać nową wersję Potentatem, wstrzymując tymsamym starą. A co będzie w nowej wersji? Możecie się spodziewać odmienionej Vanessy, raczej nie będzie już biedną, szarą niunią, która jest ofiarą losu. Z tą starą Vanessą nie zamieniłabym słowa w realu, serio, jest ciotą. Dlatego w nowej wersji zmieniłam dość jej charakter, mam nadzieję, że przypadnie on wam bardziej do gustu (mi chociażby o wiele bardziej on odpowiada). Do tego ta wersja powinna być bardziej emocjonalna (ale w sumie kto wie, ja jestem wampirem, trudno mi pisać o emocjach XD). Więc, nawet jeśli już czytaliście poprzednią wersję, serdecznie zapraszam do przeczytania nowej. Dlaczego? -> Bo jest to zupełnie nowe Potentatem, które w gruncie rzeczy jest zupełnie inną historią. Jeśli dotarliście tutaj, dziękuję za uwagę. Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu nowe, lepsze potentatem! 
P.S. Na pierwszy rozdział wyczekujcie około 15.08.2016 :)